Strona główna

piątek, 24 września 2010

Forex - cierpliwość popłaca czyli 9,5% w jeden dzień

Po ostatnich szaleńczych poczynaniach na forex'ie, dziś postanowiłem grać bezpieczniej.
Zasady dnia dzisiejszego to:
- obowiązkowy stop loss ok. 10-35 pipsów w zależności od bliskości ważnych oporów (np. przy kursie EURUSD 1.3310 stop loss ustawiłem na 1.3275)
- take profit ok. 2 razy większy niż stop loss
- trailing stop 15 pipsów
- obserwowanie publikowanych danych
- cierpliwe czekanie i nie panikowanie, bo stop loss mnie uratuje przed głupim traceniem pieniędzy.

Jaki był przebieg dnia?
Rano niewielkie wahania kursu w granicach ok. 1.3310-1.3330 pipsów. Ponieważ długoterminowy trend wskazywał na dalsze umocnienie euro postanowiłem ustawiać się tylko i wyłącznie na buy ze wspomnianymi SL i TP. Po leniwym dojściu do 1.3330 zamykałem pozycję i kupowałem znów niżej.

Później miała nastąpić publikacja danych z niemieckiej gospodarki. Uznałem, że tak dobrze zorganizowany i radzący sobie ostatnio kraj nie może nas zawieść i... nie zawiódł. Wystrzał w górę dał kolejne pipsy. Trailing stop zabezpieczał moje zyski.

Później było trochę skalpowania na zmianę na buy i sell, bo wszyscy czekali na dane ze Stanów.
Stany podały:
-  Core Durable Goods Orders 2%
- Durable Goods Orders -1.3%

Rynek chyba na chwilę zgłupiał. Jedno na plusie, jedno na minusie. W którą stronę pójdzie rynek? Ja uznałem, że pójdzie tak, jak szedł do tej pory, czyli Euro w górę. Wprawdzie niewiele, ale poszedł zgodnie z oczekiwaniem. Koleje pipsy do kolekcji.

Po przekroczeniu ślicznej liczby 500 zł na koncie zamknąłem pozycję i spróbuję powstrzymać się już na dziś od tego hazardowego nałogu. Chociaż... czekają na nas jeszcze dane ze Stanów o sprzedaży nowych domów. Kolejny powód, żeby dolar tracił. Może zaryzykuję jeśli do tego czasu będzie jakaś mała korekta.

Ok. 9,5% w jeden dzień. Zysk marzenie. Teraz tylko trzeba wbić sobie do głowy, że takich zasad mam się trzymać zawsze.

4 komentarze:

  1. Witam, jak zacząłeś swoją przygodę z forexem sam chciałbym zacząć grać, a później zarabiać. Jakieś książki są może godne polecenia?
    Bd. wdzięczny za porady

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś właśnie myślałem o tym, że może przydałby się jakiś post na ten temat, bo być może zagląda tu sporo osób, które chciałyby zacząć, a nie do końca wiedzą jak. Postaram się w najbliższym czasie napisać coś więcej, ale to już raczej nie dziś, bo właśnie zaczynam weekend ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. korzystasz z lewara? czy grasz za "swoje"?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zniechęcony - główną zaletą forex'u jest dla mnie właśnie lewar pozwalający na szybszy zysk (lub stratę;). Bez tego byłby to przecież zwykły handel walutami. Chyba, że nie do końca rozumiem Twoje pytanie.

    OdpowiedzUsuń