Strona główna

czwartek, 7 października 2010

Bilans nr 4 - 6 października 2010

Podsumowanie ostatniego okresu pojawia się z jednodniowym opóźnieniem. Plan nadal jest realizowany. 
Lokata tykalna - dokładam wszystkie nadwyżki, ponieważ zbieram na przyszłe potrzeby domowe. Za parę miesięcy zapewne wycofam te pieniądze, ale póki co, niech pracują.
Lokata nietykalna  - zwiększyła się o odsetki, zysk ze sprzedaży akcji Otmuchowa oraz o przeniesione pieniądze z rubryki "Waluty".
Firma - po sezonie letnim ciężko o większe zyski w branży. O tym dodam niedługo osobny wpis.
Akcje - wartość nieznacznie się zmniejszyła. Otmuchów został już sprzedany, więc nie ma go w bilansie.
Waluty - od następnego bilansu rubryka ta zniknie całkiem, bo po wprowadzeniu prowizji na walutomacie nie będę handlował walutami. Skupię się na forex'ie.
Forex - mimo małej wpadki i zjechaniu z 570 zł o prawie sto złotych udało mi się osiągnąć przyrost kapitału 6,77%. Duże ryzyko, dużo pracy, dużo stresu, ale taki zwrot  drugi raz z rzędu na przestrzeni ok. 2 tygodni motywuje. Wprawdzie kwoty są na razie niewielkie, ale mam nadzieję, że sukcesywnie będą się powiększać.
Hazard, reklamy i zdjęcia - bez większych zmian. Jakieś jedno, czy dwa kliknięcia w reklamy i umocnienie euro dają wprawdzie przyrost 10%, ale to nadal są drobne kwoty.


Jak widać poniżej, w przyroście kapitału nadal największy udział ma praca na etacie. Sporo w tym miesiącu dołożyłem, ale tylko ok. 60% zostanie w portfelu na stałe. Część za jakiś czas wycofam. Samozatrudnienie niestety nie rozwija się, a wręcz powiedziałbym, że jest kulą u nogi. Jak na wielkość zainwestowanego kapitału, to przyzwoite efekty daje forex. Będę się starał kontynuować grę na forex'ie zgodnie z zasadami opisywanymi we wcześniejszych postach.

Szkoda, że po zapisach na akcje Otmuchowa dokonano redukcji. Zapisałem się na 50 akcji, a otrzymałem tylko 20 PDA. Biorąc pod uwagę, że zarobiłem na tej transakcji 14,2 zł, to bez redukcji mogłem liczyć na ok. 35 zł. W przyszłości muszę odważniej grać na GPW. Muszę obmyślić do tego jakąś strategię, aby zrobić to z głową. Pozostałe drobne akcje, które posiadam spadły o ponad 4 zł, ale one wahają się cały czas.





W ciągu ostatniego miesiąca kapitał nietykalny wzrósł o 18%, co jest wynikiem przekraczającym zakładany 10-procentowy wzrost. Zdaję sobie sprawę, że niewiele na razie inwestuję, ale wolę ostrożnie czekać na dobre okazje. Również biorąc pod uwagę cały miesiąc okazuje się, że przychody z innych źródeł niż praca najemna stanowią ok. 7% całości przychodów (a biorąc pod uwagę tylko przyrost kwoty nietykalnej, to aż 11,8%).
Nudny proces bogacenia się trwa...

2 komentarze:

  1. Dlaczego nudny? Taki skład portfela, a zwłaszcza forex, raczej nie pozwalają na nudę :)
    A na marginesie, dlaczego oddzieliłeś hazard od forex'u?

    OdpowiedzUsuń
  2. W pierwszych moich wpisach jest opis grupy hazard. Dotyczy ona tylko i wyłącznie eksperymentu z serwisem bukmacherskim, który zresztą też niedługo opiszę. Forex wyodrębniłem, bo stał się poniekąd moim hobby, na którym spędzam sporo czasu i chcę go monitorować osobno. Fakt, że jest trochę emocji z tym forexem (zwłaszcza negatywnych - dziś straciłem ok. 4%), ale nie ma on wielkiego udziału w portfelu i ciężko w jego przypadku mówić o bogaceniu się. Poza tym ten "nudny proces bogacenia się" jest cytatem z Kiyosakiego :)

    OdpowiedzUsuń