Strona główna

sobota, 9 listopada 2013

Podsumowanie - część 3

Kokos (+)

Na kokosie jestem już prawie 2 lata. Przyznaję się, że nie przykładam się do niego za dużo. Pożyczkobiorców sprawdzam czy nie mają dużych długów, jakie mają komentarze, czy daje się znaleźć trochę więcej informacji o nich w necie, itp. Mimo to raz na jakiś czas trafi się czarna owca, która powoduje, że zysk roczny oscyluje w okolicach 8-10% (zamiast np. 20%). Oczywiście wskaźnik ten podrósłby gdyby udało się zwindykować dłużników, ale nie jest to takie proste. Próbowałem przez firmy windykacyjne i efektów nie było żadnych. Pewnie mają gdzieś tak małe kwoty (max. do 400 zł). Samodzielnie jeszcze nie windykowałem i jakoś nie mam do tego weny (chociaż głównym czynnikiem jest raczej brak czasu).

Mimo pozytywnych efektów (przez te 2 lata z 3,5 tys. zł zarobiłem kilkaset zł) powoli wycofuję pieniądze, które dłużnicy spłacają, bo chcę je przeznaczyć na inny cel, o czym będzie dalej.


Ankiety (+)

Przestałem je wypełniać też z braku czasu. Ostatni rok mam w pracy urwanie głowy, a prywatnego czasu mi szkoda na ciułanie tych grosiaków. W sumie wyciągałem może ok. 100 zł rocznie. Jak kogoś satysfakcjonuje taka kwota i ma za dużo czasu, to polecam.

3 komentarze:

  1. Też od czasu do czasu wypełniam ankiety - w SMG/KRC. Jak policzyłem, to wychodzi około 15 zł za godzinę za pracę, więc stawka nie jest zła. Szkoda tylko, że ankiety przychodzą rzadko i kokosów z tego nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jedną rzeczą, która mnie ostatnio zniechęciła, to coraz bardziej wścibskie pytania. Jedną ankietę przerwałem z takiego właśnie powodu. Trochę dziwnie się czułem odpowiadając na pytania typu: ile zarabiasz? w jakich bankach masz konta? jakie masz karty płatnicze? itp. Wszystkich pytań nie pamiętam, ale miałem wrażenie, że ktoś wcale nie oczekuje opinii do badań statystycznych, tylko szuka ewentualnych klientów, do których potem będzie dzwonić z ofertą.

      Usuń
    2. Niestety firmy muszą posiadać takie odpowiedzi aby dopasowywać efektywnie respondentów.
      Gdyby pytania były o niczym nie byłoby z tego tyle kasy dla tych firm.

      Mi osobiście udaje się wyciągnąć z tych firm około 200-250 zł rocznie.

      Usuń