Strona główna

wtorek, 14 czerwca 2011

Bilans nr 13 - 6 czerwca 2011

Maj. Piękny miesiąc. Zawsze twierdziłem, że wakacje studenckie powinny trwać od połowy maja, do połowy sierpnia, bo wtedy jest najładniejsza pogoda. Podczas gdy większość studentów uczy się do kolokwiów i sesji, ja wziąłem 2 tygodnie urlopu, zostawiłem komputer w domu i korzystałem z uroków natury. W maju nie miałem ochoty myśleć w ogóle o majątku. Mając na uwadze jedynie wypoczynek i relaks zaszyłem się wśród majestatycznych sosen, buków i dębów, z dala od miejskiego zgiełku i majaczących, osiedlowych pijaków.

Coś tam jednak w portfelu się zmieniło, o czym już wcześniej pisałem. Malutki zysk ze sprzedaży BGŻ i PKO BP dał w zasadzie tyle, ile dałyby te pieniądze położone na lokacie, natomiast odsetki w tym miesiącu są przez blokadę kasy na debiut nieco mniejsze. Standardowo odłożyłem 1700 zł. W ten oto sposób przekroczyłem cel, który założyłem sobie na 6 lipca. W najbliższym czasie trzeba będzie oszacować nowe, mierzalne i realne cele na kolejne miesiące. Póki co jestem jeszcze w nastroju urlopowym i jakoś nie mogę się wdrożyć w dawny tryb życia.



Przypomnę może w jaki sposób wyznaczyłem sobie na cel tę dziwną kwotę 24023,87 zł. Otóż w pewnym momencie posiadałem 9262,24 zł i uznałem, że trzeba ją powiększać o 10% miesięcznie. Wyszło mi, że w lipcu powinienem mieć 24023,87 zł. Zgodnie z tym założeniem w sierpniu powinienem mieć 26426,25 zł, we wrześniu 29068,87 zł, a w październiku 31975,76 zł. Myślę, że dzięki tej nadwyżce w stosunku do planu jest szansa ciągnąć to założenie do października. Później musiałbym odkładać ponad 3 tys. miesięcznie, a przecież obiecałem sobie, że nie będę pogarszać poziomu życia, więc podejdę do tego ze spokojem.

2 komentarze:

  1. Bardzo ładny progres :)
    10% miesięcznie to 120% rocznie :))))
    Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki. Powiedziałbym nawet, że 10% miesięcznie to ponad 200% rocznie gdy co miesiąc bierzemy zwiększoną podstawę do obliczeń :)

    OdpowiedzUsuń