Strona główna

sobota, 9 lipca 2011

Bilans nr 14 - 6 lipca 2011

Szybko i na temat, bo piękna, letnia pogoda czeka na mnie na zewnątrz. Kolejny miesiąc minął. Kolejne pieniądze odłożone. Na uwagę zasługuje jedynie fakt, że dzięki sprzedaży Polimexu, Polnordu i JSW zmiana w portfelu jest największa od początku istnienia bloga. Cieszy też fakt, że Polimex zmienił w końcu kierunek i jest nadzieja, że reszta moich akcji również przyniesie zysk. Zmienia się trochę moje podejście do rynku i patrzę na wszystko bardziej długoterminowo, co przynosi jakieś efekty. Niektóre osoby dziwią się, że moje zaangażowanie w akcje jest małe, ale nie czuję się jeszcze na siłach ryzykować więcej. Tyle ile ryzykuje jestem w stanie odrobić w miesiąc lub dwa z etatu i tego na razie będę się trzymał.


Niewielki dochód (ok. 5 zł), który miałem z handlu walutami wywaliłem z podsumowania i dodałem go do etatu. Po prostu nie będę już handlował, bo jak już udaje mi się kupić euro taniej, to z czasem zużywam je na swoje potrzeby (kredyt i wyjazdy służbowe). Wprawdzie daje mi to teoretycznie pewne korzyści, ale ciężko je zmierzyć. Musiałbym zwiększyć pieniądze przeznaczone na zakup walut, ale na razie powoli wkręcam się w akcje i na tym poprzestanę.

Udanego weekendu wszystkim życzę, bo zapowiada się upalna niedziela. Ja właśnie zaczynam kolejny urlop. To jedna z zalet pracy na etacie i nieposiadania własnej firmy ;)

2 komentarze:

  1. Troszkę się pospieszyłeś jeśli chodzi o JSW ale łatwo powiedzieć po fakcie. Gratuluje jednak zysku jaki on by nie był to jednak to zysk. Myślę że jeśli rynki nie będą spadać to może być tak jak z Tauronem trzeba będzie poczekać parę, paręnaście sesji do 10~15% stopy zwrotu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta niepewna atmosfera wokół JSW jakoś nie nastrajała mnie do trzymania tego dłużej. Byłem bliski kupienia akcji ponownie gdy spadło do 136 zł i trochę żałuję, że tego nie zrobiłem. No ale jak sam napisałeś - łatwo powiedzieć po fakcie :)

    OdpowiedzUsuń