Strona główna

wtorek, 25 września 2012

Nienawidzę Aliora

Dużo pozytywnych wpisów ostatnio widziałem na temat Aliora, więc jak to zwykle bywa u mnie będzie odwrotnie. Być może nienawiść to za mocne słowo do określenia mojego stosunku do tego banku, ale nie ma to jak mocny tytuł, nie? ;-)

Dawno temu Alior skusił mnie jakąś promocją. Nie pamiętam już dokładnie co to było, ale założyłem u nich konto i kartę kredytową. Oczywiście konto darmowe, ale dość szybko się okazało, że zaczęli mnie golić z kasy, więc udałem się do banku, by konto zamknąć. Trochę było zamieszania, księgowania... Musiałem chodzić od jednej osoby do drugiej, aż w końcu po około godzinie i wypłaceniu mi z kasy jednego grosza (tak, tak - jednego grosza, którego nie chciałem, ale oni się uparli ;-) uwolniłem się od nich i zakodowałem w głowie, że tego banku nie lubimy.

Jak wiecie z ostatniego wpisu, jestem teraz na etapie załatwiania kredytu hipotecznego. Nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził wszystkich możliwych opcji, włącznie z naszym dzisiejszym bohaterem - Aliorem. Będąc w centrum miasta postanowiłem odwiedzić pana Aliora osobiście. Jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem na wejściu wielką reklamę: 0% prowizji i 1,1% marży. 

Wchodzę zatem do doradcy i na wstępie wypalam: "Chciałbym taki kredyt jak z tej reklamy". 

Pan w błyszczącym garniturze i z wielkim uśmiechem mówi: "Zobaczymy co da się zrobić".

Podaję parametry kredytu. Pan robi symulację. Podsuwa mi karteczkę. Ja patrzę: prowizja 0%, marża 1,1%. Myślę sobie: "zajebiście". Drugie spojrzenie leci w stronę raty kredytu i tu zonk. Rata jest ok. 7% wyższa niż u teoretycznie gorszej konkurencji. Wspinając się na wyżyny asertywności staram się jak najgrzeczniej zapytać: what the fuck???

No i dowiaduję się, że kwota kredytu będzie zwiększona na samym wstępie o 10%!!! W tej chwili nie pamiętam już co to jest. Czy to ubezpieczenie, czy jakiś inny twór. Wymazałem to z pamięci, a na wydrukowanej ślicznie symulacji takiej informacji nie ma. Przy kwocie widnieje ciekawe określenie: OFERTA DODATKOWA!

Jak dla mnie to nie oferta tylko czyste złodziejstwo i wprowadzanie w błąd klienta. Dałem temu bankowi drugą szansę i więcej nie przewiduję.

Jeśli ludzie się na to nacinają, to nie dziwię się, że Alior ma kolejny raz rekordowe zyski. Ja im już podziękuję i będę omijał z daleka pana w czarnym meloniku.

13 komentarzy:

  1. A to feler :-)

    Na reklamach wszystko jest piękne - choć jak widać reklama była skuteczna, skusiła Cię do wizyty w oddziale. A więc marketingowiec odwalił dobrą robotę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli oferta skierowana jest do średnio rozgarniętego odbiorcy to tak, zrobił dobrą robotę :-)

    Moim zdaniem wykonał fatalną robotę, bo straciłem czas, a także resztki szacunku do tej marki. Do innych banków nie wszedłem, ale może skorzystam kiedyś z ich usług. Do Aliora nie wejdę już raczej nigdy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie mów "nigdy" :).

      Usuń
    2. Nie powiedziałem "nigdy", powiedziałem "raczej nigdy" ;-)

      Usuń
  3. Gdyby mi tak obniżyli marżę do 1,1% kredytu hipotecznego, śpiewałabym hymny na ich cześć. A tak wrednie doradcy finansowi przedstawiają słony rachunek ;)

    Z drugiej strony pociesz się, że przynajmniej pokazali cała prawdę ile trzeba zapłacić, a nie jak niejedna konkurencja upychają to po bokach i o obecności na symulacji tych "drobiazgów" można zapomnieć.

    Powodzenia w szukania kk na miarę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest specjalny wymóg, zgodnie z którym muszą wszystko przedstawiać na symulacji i moim zdaniem to jest właśnie takie upychanie po bokach. Opisywanie czegoś słowami "Oferta dodatkowa" sugeruje, że to oni mi coś oferują, a nie ja mam im zaoferować kilka tysięcy w prezencie.

      Jak już dopnę wszystko, to dam znać jaka u mnie wyszła marża.

      Usuń
  4. Nie wiem, mam kilka kont w Aliorze (w tym także Alior Trader), pierwsze założyłem gdzieś półtora roku temu. W żadnym jeszcze, za żadną operację nie zapłaciłem ani grosza. Odsetki na większości kont również mają bardzo konkurencyjne. Ogólnie w porównaniu z trzema innymi bankami w których mam rachunki, Alior wypada chyba najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja swoje konta likwidowałem ze 2 lata temu albo i dawniej. Nie wykluczam, że coś tam się zmieniło przez ten czas. Niestety ja nie trafiłem na dobre "produkty" u nich w tym czasie, w którym akurat ich potrzebowałem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kredyt hipoteczny w Aliorze to nie najlepszy pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdobycie najkorzystniejszego kredytu hipotecznego przypomina mi wielką grę, gdzie po drodze trzeba pokonać wiele potworów i zdobywać punkty. To, co można zdobyć to oszczędność oraz bezcenne doświadczenie (plus kilka punktów IQ). Stracić można za to głowę i kasę. Banki, coraz częściej specjalizują się w praktykowaniu sztuki iluzji (magiczna sztuczka: jak zwinąć kasę i zamieść to pod dywan,nazywając np."ofertą dodatkową").

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciężka sprawa z tymi bankami miałem podobną sytuację z Aliorem. Założyłem konto firmowe z kilkoma darmowymi przelewami w miesiącu. Po kilku miesiącach przelewy kosztowały już 1zł czy 1,5zł. Początkowo też chciałem zamknąć konto, ale jak pomyślałem, że znowu będę musiał zgłaszać nowy rachunek do US to odpuściłem. Smutne, ale prawdziwe...

    OdpowiedzUsuń
  9. no włąsnie ja też tak miałam z kontem osobistym, darmowe przelewy były przez trzy miesiące, i uważam że nie należy odpuszczac, zlikwidowałam w PKO BP - się nachodziłam, wiec miałam satysfakcję, a potem w aliorze, za duza jest konkurencja na rynku, zeby robili klienta tak w balona

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy to rewolucja w zarządzaniu własnym kontem w banku? http://wiedziecwiecej.weebly.com/

    OdpowiedzUsuń